Suplementacja w Hashimoto.

Duża część naszych znajomych z portalu potrafiszschudnac.pl to osoby borykające się z chorobą Hashimoto i przy okazji z nadwagą. Niestety, coraz powszechniej diagnozowana, autoimmunologiczna choroba Hashimoto, prowadząca w konsekwencji do poważnej niedoczynności tarczycy, zdecydowanie utrudnia nam utrzymanie prawidłowej masy ciała.

W momencie, gdy własna tarczyca nie potrafi już wyprodukować odpowiedniej ilości hormonów, wprowadzone zostaje leczenie substytucyjne syntetycznym hormonem, analogiem tyroksyny – lewotyroksyną. Osoby z Hashimoto rozpoczynają dzień od przyjęcia Euthyroxu, Letroxu, Novothyralu lub hormonów naturalnych. Przyjmowane hormony powinny swym działaniem odpowiadać naturalnie wytwarzanemu przez tarczycę hormonowi. Jak jest? Jak się czujecie? Sami wiecie.
 
Jak zapewne wszyscy wiedzą, choroba Hashimoto ma podłoże autoimmunologiczne, czyli jest chorobą z autoagresji. Polega to na tym, że nasz układ immunologiczny produkuje przeciwciała atakujące swój własny organizm. W przypadku choroby Hashimoto atakuje tarczycę i wytwarzane przez nią kluczowe hormony – peroksydazę tarczycową (anty-TPO) i tyreoglobulinę (anty-TG). Na skutek tej autoagresji pojawiają się nacieki limfocytarne na tarczycy wraz z zanikaniem komórek pęcherzykowych tego gruczołu.
 
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego organizm atakuje i niszczy sam siebie?
 
Dobre pytania, na które nie potrafimy jednoznacznie odpowiedzieć.
 
Wiemy, że jedna choroba autoimmunizacyjna pociąga za sobą rozwój następnej. Z całą pewnością czynnikami rozwoju tego typu chorób są czynniki środowiskowe: stres, palenie papierosów, nadmiar alkoholu, infekcje wirusowe, niewłaściwa dieta w tym indywidualne nietolerancje pokarmowe (np. nabiał, gluten, inne). Kolosalne znaczenie mają niedobór wit D3, selenu, cynku i nadmiar jodu – choć w tym przypadku spotkałam się w literaturze też ze zdaniem odmiennym.
 
Choroba Hashimoto prowadzi do zaniku i w konsekwencji do niedoczynności tarczycy. Występuje niedobór i/lub nieprawidłowe działanie hormonów tarczycy: tyroksyny – T4 i trójjodotyroniny – T3. Ponieważ hormony tarczycy mają zasadniczy wpływ na tempo przemiany materii (przemiany metaboliczne zachodzące w komórkach), w przypadku jej niedoczynności obserwujemy spowolnienie procesów metabolicznych, zaburzenia w procesie trawienia, a co za tym idzie słabsze wchłanianie związków mineralnych i witamin z pożywienia. Jak więc możemy wnioskować, taka sytuacja zdrowotna jak i zubożałe na skutek przemysłowej kultury rolnej pożywienie, prowadzi do mniejszych lub większych niedoborów w organizmie.
 
Człowiek w pełni zdrowy, nawet taki, który stosuje jak najbardziej prawidłową dietę, w dzisiejszych czasach, nie jest w stanie dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych mu do życia substancji. Jest to skutkiem agresywnej kultury rolnej nastawionej na maksymalną wydajność i zyski, dającej nam w efekcie pożywienie niepełnowartościowe.
 
Nasze pokolenie, kolejne pewnie też, jest skazane na rozsądną suplementację związków mineralnych i witamin. Oczywiście optymalnym rozwiązaniem byłoby przyjmowanie substancji w jak najbardziej naturalnej postaci i ze sprawdzonego źródła.
 
Wracając do tarczycy. Najnowsze badania dowodzą, że podstawą prawidłowego funkcjonowania tarczycy i niwelowania stanu zapalnego jest prawidłowa, zbilansowana suplementacja uzupełniająca dietę, która jak wiemy jest niedoborowa. Odpowiedni dowóz witamin i mikroelementów poprawia nie tylko pracę tarczycy ale wpływa tez na dobrostan całego organizmu.
 
W przypadku choroby Hashimoto, leczenie substytucyjne hormonami tarczycy nie zawsze przynosi oczekiwaną poprawę samopoczucia. Złe samopoczucie może być powodowane nie tylko przez brak hormonów z powodu niedoczynności tarczycy, ale również stan zapalny jako konsekwencja reakcji autoimmunologicznej, problemy trawienne z zaparciami lub biegunkami, gazami, nietolerancjami pokarmowymi, niedoborami żywieniowymi i znacznym zaburzeniem jelitowej flory bakteryjnej. Prawidłowa flora bakteryjna jest podstawą naszego zdrowia, a wszystkie choroby zaczynają się od jelit. Koło się zamyka.
 
Witamina D.
Na szczęście już coraz więcej mówi się jak bardzo niezbędna jest ta witamina dla naszego zdrowia i
odporności.
        a. dobroczynny wpływ na mineralizację kości, stężenie wapnia i fosforu w surowicy krwi,
        b. niedobory sprzyjają powstawaniu nowotworów, chorób układu sercowo-naczyniowego oraz zaburzeniom metabolicznym, w tym insulinooporności i otyłości
        c. witamina D ma działanie przeciwzapalne
 
W badaniach wykazano, że stężenie witaminy D (określane poprzez poziom jej głównego metabolitu - 25OHD3) we krwi osób cierpiących na chorobę Hashimoto oraz inne choroby autoimmunologiczne, jest znacznie niższe aniżeli w przypadku osób zdrowych i powiązane z ilością przeciwciał przeciwko peroksydazie tarczycowej (antyTPO) i tyreoglobulinie (antyTG). Prawidłowy poziom wit D może zapobiegać rozwojowi chorób autoimmunizacyjnych (co wykazano w badaniach na modelach zwierzęcych). Niedobór zaś może być przyczyną zaburzonej jelitowej absorpcji wapnia.
 
Dla utrzymania prawidłowego poziomu wit D w organizmie ważny jest też odpowiedni poziom cholesterolu – mam na myśli nie za niski! Cholesterol jest nam potrzebny, o czym się też już więcej mówi. Pamiętajmy też, że wit D3 należy bezwzględnie suplementować razem z wit K2 MK7. Pożądany poziom wit D3 w surowicy krwi, dla osób z chorobami autoimmunologicznymi to 70-100 ng/ml.
 
Kwasy tłuszczowe omega-3.
Ważny jest prawidłowy stosunek nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 do omega-3 w dostarczanych tłuszczach. Z reguły, stosując popularne oleje roślinne, dostarczamy kilka-, kilkanaście-, kilkadziesiąt-krotnie za dużo prozapalnych kwasów omega-6. Wykazano, że dieta bogata w kwasy tłuszczowe omega-3 oraz ich suplementacja może zapobiegać wystąpieniu dolegliwości towarzyszących chorobie Hashimoto takich jak: insulinooporność, cukrzyca typu II, nadwaga czy otyłość, a także łagodzą już istniejące objawy wywołane przewlekłym stanem zapalnym.
 
Dobrej jakości wielonienasycone kwasy tłuszczowe wpływają korzystnie na:
 
- zmniejszenie epizodów zaburzeń nastroju, stanów depresyjnych,
 
- zmniejszenie przewlekłego uczucia zmęczenia i nadmiernej senności,
 
- stabilizację zaburzeń gospodarki lipidowej,
 
- poprawę kondycji włosów i stanu skóry.
 
Zaleca się ich wprowadzenie do codziennej diety w ilości co najmniej 500 mg wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Zwiększone spożycie kwasów omega-3 wymaga wprowadzenia do diety dodatkowej ilości witaminy E (w celu uniknięcia bardzo dla nas szkodliwych reakcji wolnorodnikowych pojawiających się w procesie utleniania się tłuszczów). Najlepszym jej źródłem są nierafinowane oleje tłoczone na zimno (najlepiej te jednocześnie bogate w kwasy tłuszczowe omega- 3) oraz naturalna witamina E w postaci suplementu. Kwasy tłuszczowe nienasycone utleniają się bardzo szybko pod wpływem podniesionej temperatury, światła, kluczowy jest też czas przechowywania. Podstawową sprawą jest więc kupowanie olejów z zakładów przetwórczych, które zachowują wysokie standardy kontroli jakości surowców, procesów produkcyjnych, szczególnie temperatury, warunków transportu i dotrzymania standardów bezpieczeństwa w handlu. Ja jestem za tym, by kupować tego typu olej z dużej, dobrej fabryki, super świeży, w szklanej butelce i styropianowym zabezpieczeniu przed dostępem światła i przechowywany w lodówce, z dobrego sklepu lub apteki. Pamiętajmy, że taki olej bogaty w omega-3 (np. lniany – 3 miesiące termin przydatności do spożycia) w domu musi być przechowywany w lodówce i absolutnie nie wolno go podgrzewać. Spożywamy go tylko na zimno, by odnieść korzyści i nie zrobić sobie krzywdy.
 
Świetnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych są ryby, ale super świeże, dziko żyjące i z bardzo czystej wody. Jeśli macie dostęp do takich ryb, polecam! Ryby powszechnie dostępne w handlu niestety nie spełniają tych kryteriów. Więcej korzyści daje nam ryba ugotowana niż smażona czy pieczona. Kiedyś oglądałam reportaż na temat produkcji suplementów omega-3 w Ameryce Południowej pod znanymi markami europejskimi. Szkoda słów komentarza na temat procesu produkcyjnego i jakości wyrobów.
 
Selen
 
Jest to kluczowy mikroelement dla funkcjonowania tarczycy, która jest narządem o największym stężeniu selenu. Pierwiastek ten ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, stymulujące produkcję hormonów tarczycy. Selen w połączeniu z białkami tworzy związki o działaniu przeciwutleniającym, takie jak peroksydaza glutationowa. Związki te, zwane selenoproteinami działają jako antyoksydanty i chronią tarczycę przed niszczącym działaniem nadtlenku wodoru, powstałego w trakcie przemiany jodu do postaci aktywnej. Suplementacja selenu u osób z chorobą Hashimoto i niedoczynnością tarczycy wpływa na normalizacje jej pracy, wyraźnie zmniejsza się poziom przeciwciał anty-TPO oraz wskaźniki stanu zapalnego.
 
Cynk
 
Jest to pierwiastek niezbędny do funkcjonowania organizmu. Ma działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Odpowiada za prawidłowe działanie układu immunologicznego. Osoby, u których stwierdzono choroby autoimmunizacyjne np. choroba Hashimoto, celiakia, reumatoidalne zapalenie stawów, nieswoiste choroby zapalne jelit, cukrzyca typu I, łuszczyca, stwardnienie rozsiane, powinny szczególnie zwrócić uwagę na poziom cynku. Co ważne dla osób z Hashimoto, zbyt niski poziom tego pierwiastka w organizmie uniemożliwia konwersję hormonu T4 do T3. Jest on także niezbędny do produkcji TSH, dlatego też osoby z niedoczynnością tarczycy, u których TSH wytwarzane jest stale, są znacznie bardziej narażone na jego niedobory. Niedobór cynku powoduje też spowolnienie tempa metabolizmu hormonów.
 
Niedobory żelaza i wit B12
 
Zaburzona praca układu pokarmowego – autoimmunologiczne zapalenie błony śluzowej żołądka, sprzyja również niedoborom żelaza. Długotrwały niedostatek odpowiedniej jakości i ilości spożytego żelaza z dietą wpływa niekorzystnie na metabolizm tarczycy – zmniejszona konwersja hormonów T4 do T3 oraz zwiększony poziom TSH.
 
Zaburzona praca żołądka ma również wpływ na niedobory wit B12. Jest to szalenie ważna witamina ze wzglądu na prawidłowe funkcjonowanie krwinek czerwonych, odgrywa istotną rolę w metabolizmie białka, działa korzystnie na układ nerwowy, wpływa na poziom homocysteiny, a co za tym idzie na stan naczyń krwionośnych i pracę układu krążenia.
Niedobór tej witaminy wpływa na zmęczenie, depresję, problemy ze wzrokiem oraz zaburzenia chodu i czucia. Witamina B12 umożliwia także syntezę DNA. Formą o największej biodostępności dla organizmu, jest metylowana witamina B12.
Choroba Hashimoto powoduje przewlekły stan zapalny, stąd ważne jest też pokrycie zapotrzebowania na witaminy antyoksydacyjne A, C i E. Witaminy te łagodzą stres oksydacyjny, będący czynnikiem niszczącym komórki tarczycy. Suplementacja wit C wraz z hormonem tarczycy istotnie poprawia jego wchłanianie. U osób suplementujących zaobserwowano lepsze wyniki zarówno dla poziomu TSH jak i fT3 i fT4.
 
Dobrze dobrana suplementacja istotnie ogranicza stan zapalny tarczycy, wspomaga jej funkcję i regenerację. Oprócz witamin i mikroelementów ważna jest również kontrola jakości mikroflory jelitowej, która ma kolosalny wpływ na nasze zdrowie. Wszystkie choroby zaczynają się od jelit. Warto znaleźć dobre laboratorium, by sprawdzić stan i skład mikroflory jelitowej w próbce kału i w razie potrzeby przyjmować indywidualnie dobrane probiotyki.
 
Zasady suplementacji
 
1. Suplementację należy uzgodnić z lekarzem prowadzącym
2. Suplementy powinny być wyprodukowane przez firmy, co do których mamy zaufanie, mających dobrą renomę.
3. Suplementację należy tak rozłożyć w czasie, by wykorzystać wzajemne synergie i eliminować antagonizmy znajdujących się w preparatach witamin i mikroelementów.
4. Propozycja suplementacji
   a. Rano – nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, wit. D3, wit. E i K2 MK-7.
   b. Po południu – preparat żelaza, witamina C, selen z wit. E, metylowana wit. B12.
   c. Wieczorem – magnez i cynk, metylowana forma kwasu foliowego oraz wysoka dawka biotyny.
 
Przedstawiłam Wam suplementację z punktu widzenia dietetyka, nie jestem lekarzem. Chciałam pokazać jak ważne dla zdrowia jest uzupełnienie składników, których w dzisiejszych czasach nie możemy już odpowiednich ilościach dostarczyć z dietą.
 
Proszę, skonsultujcie swoją ścieżkę suplementacji z lekarzem prowadzącym. Skorzystałam również z artykułu pani dr Joanny Wojsiat.

 

LINK DO POLECANYCH PRZEZ NAS NATURALNYCH SUPLEMENTÓW DIETY - link

Nie ma dwóch takich samych osób, dlatego nie może być dwóch takich samych diet. U nas każda dieta jest inna, dopasowana do Twoich potrzeb, preferencji oraz wykluczeń. Odchudzamy po ludzku. Dostaniesz dietę i opiekę ekspertów.

Sprawdź >